ZE SMAKIEM. Poznajmy sosnę

2019-06-26 8:09:42

Lekiem nazywamy każdy środek, który potrafi przywrócić naruszoną przez chorobę równowagę organizmu. Leki roślinne, a więc ziołowe, to świeże bądź suszone części poszczególnych gatunków roślin.

Jadwiga Wołynik
j.wolynik@tio.com.pl

Najczęściej wykorzystywane części roślin zielarskich to: korzenie lub kłącza (np. mlecz, tatarak). Cała część naziemna, głównie zbierana w początkowym okresie kwitnienia, liście (np. pokrzywy), kwiaty lub całe kwiatostany (rumianek, wrotycz), owoce (suche jak kminek czy koper), lub mięsiste (papryka) i nasiona (np. len). U niektórych roślin zamiast całych kwiatów zbiera się wyłącznie ich części, np. płatki, jak u róży czy bławatka. Z drzew i krzewów często zbierana jest także kora (np. kruszyna, dąb) lub pączki np. z brzozy lub sosny.

Dziś opowiem o kilku właściwościach naszej poczciwej sosny. Drzewie, które jest nieodłącznym elementem polskiego krajobrazu.

SYROP Z MŁODYCH PĘDÓW SOSNY.

Warto mieć w domowej apteczce taki własnoręcznie przygotowany syrop naturalny bez chemicznych dodatków.

Przyda się nam przy leczeniu wszelkiego rodzaju przeziębień i profilaktycznie wzmacnia organizm.

Działa wykrztuśnie i przeciwbakteryjnie, pomoże  też przy chrypce, która może zdarzyć się i  latem, spowodowana  klimatyzacją w biurze lub samochodzie. Dodatkowo pędy sosny są bogate w witaminę C oraz sole mineralne i olejki eteryczne.

Syrop świetnie smakuje sam, a jeszcze lepiej dodany do herbaty.

Tylko teraz w maju można zerwać odpowiednie pędy do przygotowania syropu. Najlepsze są takie, które mają ok 10 do 12 cm długości. Proponuję pośpieszyć się, bo zaraz przerosną!

Przygotowanie syropu jest bardzo proste. W dużym słoju układamy warstwami pokrojone pędy (ok 1 cm) i przesypujemy je cukrem (najlepiej trzcinowym). Słój przykrywamy lnianą ściereczką lub gęstą gazą i stawiamy w słonecznym miejscu. Zawartość słoja od czasu do czasu mieszamy drewnianą łyżką. Po 4 tygodniach sok przecedzamy przez gazę, wyciskamy syrop z pędów. Przelewamy syrop do butelek, szczelnie zakręcamy i stawiamy w chłodnym i ciemnym miejscu.

Syrop z sosny pijemy profilaktycznie 2 razy dziennie po jednej łyżce. W czasie choroby dorośli mogą dawkować syrop ok. 3 do 4 razy dziennie po jednej łyżce, natomiast  porcja dla dzieci to 3 razy dziennie po jednej łyżeczce. I nie martwmy się – dzieci na pewno polubią ten syropek, ponieważ sosna jest aromatyczna i słodka w smaku.
Polecam też wyśmienity

SYROP Z ZIELONYCH SZYSZEK SOSNY.

Młode szyszki również są bogate w witaminę C i sole mineralne, które mają wpływ na kości i gospodarkę wodną organizmu. Odżywiają mózg i cały organizm człowieka. Szyszki są bogate w flawonoidy, które to działają rozkurczowo i moczopędnie oraz same w sobie są naturalnymi przeciwutleniaczami. Co oznacza, że pomagają nam zatrzymać młodość drogie Panie!

Syrop z zielonej szyszki sosny jest bogaty  w… żywicę – a ona z kolei stymuluje odporność, wzmacnia organizm, działa przeciwmiażdżycowo i jest naturalnym antybiotykiem.

Wykonanie syropu jest bardzo proste. Kroimy w plasterki szyszki i wkładamy do słoja, przesypujemy je cukrem. Słój przykrywamy gęstą gazą i stawiamy w słonecznym miejscu. Mieszamy od czasu do czasu drewnianą łyżką. Po 4 tygodniach wyciskamy sok przez gazę, przelewamy do butelek. Na każdą butelkę 1/2 litra dolewamy łyżkę spirytusu.
Tak sporządzony syrop może stać w chłodnym i ciemnym miejscu kilka lat.

Pędy jak i szyszki zbieramy w ustronnych miejscach, daleko od dróg i osiedli. Przed włożeniem do słoja nie myjemy ani szyszek ani pędów!
Po odcedzeniu syropu nie wyrzucamy pędów, wykorzystujemy je do przygotowania smakowitej nalewki, która również ma właściwości lecznicze i wyjątkowe walory smakowe.

NALEWKA Z SZYSZEK SOSNOWYCH

Pozostałe po syropie szyszki (a także pędy, przepis jest ten sam) zalewamy w słoju 40 % wódką lub spirytusem, w proporcjach: jedna porcja spirytusu na 2 porcje przegotowanej, zimnej wody. Alkohol ma przykryć szyszki. Słój zakręcamy szczelnie i zostawiamy na 30 dni w ciemnym chłodnym miejscu, od czasu do czasu wstrząsamy zawartością słoja. W tym czasie sprawdzamy smak naszej nalewki, możemy ją dosłodzić miodem, najlepiej spadziowym lub lipowym, lub wzmocnić alkoholem jeśli uznamy to za stosowne. Dosmaczanie czynimy stopniowo i ponownie robimy degustację. Po miesiącu zlewamy naleweczkę do butelek. Początkowo płyn będzie mętny, nie należy się tym martwić, z czasem nabierze klarowności.
Nalewkę z sosny można połączyć z nalewką malinową i otrzymać wyjątkowy smak i dużo, dużo dobrodziejstwa dla zdrowia. Życzę cierpliwości przy pracy a wynik gwarantuje, będzie znakomity!

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *