Zacznij dziergać lub szydełkować – zadbasz o swoje zdrowie
2017-02-13 1:03:16
Druty, szydełko, igła są w moim życiu odkąd pamiętam. Na drutach robiła babcia, robiła mama i robię ja. Początkowo, gdy miałam kilka lat oczywiście wszystkie moje lalki były zaopatrzone w szaliki i czapki zrobione na drutach bądź szydełku. W szkole średniej pasjami dziergałam swetrzyska, którymi zadawałam szyku, gdyż były to projekty autorskie, w jedynym egzemplarzu wyprodukowane przez moje ręce i wymyślone w mojej głowie.
Kiedy wyszłam za mąż, wciągnęło mnie życie rodzinne tak dalece, że druty i robótki ręczne poszły w odstawkę. Ale dzieci porosły, czasu zaczęłam mieć coraz więcej i zatęskniłam za drutami. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w dobie wszechogarniającego nas internetu zobaczyłam, że nie jest to hobby niszowe. Coraz więcej młodych ludzi chwyta za szydełko czy druty, żeby stworzyć coś jedynego, niepowtarzalnego. Żeby z satysfakcją móc powiedzieć, że ten pled leżący na kanapie to wytwór moich rąk, że sweterek który podziwia przyjaciółka to moja praca, że szal otulający ramiona zimą to również rękodzieło – moje, zrobione z sercem, fantazją, niepowtarzalne. Bo mimo, że wzór dostępny, ale użyta włóczka dobrana przeze mnie, wzór zmodyfikowany, żeby leżało i podkreślało moje atuty…. A jaka satysfakcja, że zrobione własnoręcznie!
Do tego coraz częściej czytam, że moje hobby niesie ze sobą wiele dobrego dla zdrowia!. Same korzyści! Nie dość, że mam rzeczy niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju, to jeszcze działa na moje zdrowie fizyczne i psychiczne!
Jeżeli jeszcze nie zachęciłam Cię do nauki dziergania to przeanalizujmy co dobrego Cię spotka, kiedy już zaczniesz tworzyć oczko po oczku rękodzieło.
1. Niższe tętno i ciśnienie
Jeżeli już zaczęłaś dziergać lub szydełkować, to z pewnością już wiesz, jak zrelaksowana czujesz się po udanej sesji. A relaks to przecież coś więcej niż tylko dobre samopoczucie. Kiedy czujemy się zrelaksowani obniża nam się poziom hormonu stresu, kortyzolu którego nadmiar źle działa na nasze serce oraz układ krążenia.
2. Ćwiczenie zwinnych palców
Dziergając lub szydełkując wykonujemy wiele niewielkich, delikatnych ruchów, powtarzalnych. Przyczynia się to do utrzymania elastyczności naszych palców, stonowania mięśni dłoni i przedramienia. Wspaniale wpływa to na utrzymanie mobilności w przypadku artretyzmu. Oczywiście jak ze wszystkim w naszym życiu nie należy przedobrzyć, pamiętać o przerwach na rozciąganie się, żeby nie obciążyć tym innych partii naszego ciała, np. kręgosłupa szyjnego. Ważna jest świadomość postawy przy dzierganiu.
3. Ćwiczenie zdolności matematycznych, myślenia analitycznego
Możesz wierzyć lub nie, ale to prawda. Dzierganie wymaga ciągłego liczenia: najpierw wykonujesz próbkę i przeliczasz ilość oczek do swojego rozmiaru. Potem mając wybrany wzór, liczysz oczka potrzebne do wykonywania tego wzoru (ilość rzędów, oczek, powtórzeń itp.), następnie pamiętasz, żeby zmniejszyć – zwększyć ilość oczek np. przy taliowaniu swetra, bądź wyrabianiu podkroju pachy…. Wszystko to robisz podświadomie, a jednocześnie to są świetne ćwiczenia matematyczne, skutek dla mózgu taki sam. A ileż przyjemności.
4. Dzierganie
wyostrza pamięć.
Tak jak matematyka, dzierganie polega na zapamiętywaniu tego, co robisz – kiedy dziergasz, kiedy przekładasz oczko, który kolor paska będzie kolejny, i ile rzędów będzie w danym projekcie. Dzierganie sprawia, że Twój mózg aktywnie polega na swojej pamięci i im więcej tego robisz, tym lepsza staje się Twoja pamięć.
5. Ogranicza bezmyślne sięganie po jedzenie.
Jeśli Twoje ręce zajęte są akurat przez druty czy szydełko, a Ty skupiona na wzorze akurat robionym, nie sięgasz po śmieciowe jedzenie. Zajęta w wolnym czasie dzierganiem nie sięgniesz po chipsy czy paluszki, gdyż Twoje myśli skupione są na projekcie, a nie na bezwolnym sięganiu po kolejne niezdrowe kalorie.
6. Pomaga poradzić sobie z bólem
W ubiegłym roku nieszczęśliwie złamałam nogę. Unieruchomiona skupiona byłam na swoim bólu i nieszczęściu jakie mnie spotkało. Dzierganie wymaga skupienia, co oznacza, że koncentrujesz się na tej czynności a nie na bólu. Ludzie cierpiący na chroniczne bóle mogą odkryć iż dzierganie pozwala im myśleć o czymś innym niż dyskomfort i sprawia, że są mniej świadomi bólu przynajmniej przez chwilę. A to nie tylko ból fizyczny. Ludzie z depresją kliniczną i zaburzeniami jedzenia także twierdzą, że czują się lepiej po zajęciu się dzierganiem.
7. Wyciszenie psychiczne.
Poza relaksem fizycznym, dzierganie wycisza nas również psychicznie. Przerabianie tysięcy oczek dla wielu z nas jest jak medytacja, pozwala umysłowi na przerwę i skupienie, odrywa od zmartwień dnia codziennego, uspokaja.
8. Utrzymuje Twój mózg zdrowym przez lata
Badania pokazują, że pośród starszych ludzi, ci którzy dziergają lub szydełkują mają mniejszą szansę na pogorszenie funkcji poznawczych związanych z wiekiem lub utratą pamięci. Pośród ludzi w wieku 70-89, badania wykazały, że osoby dziergające i szydełkujące miały najzdrowsze mózgi i pamięć. Sugeruje to, że takie rzemiosła pomagają mózgowi stworzyć i zachować ścieżki neuronowe utrzymujące umysł i pamięć w dobrej kondycji.
9. Wzmacnia pewność siebie i samoocenę
Jeśli praca nad projektem jest satysfakcjonująca, skończenie go jest jeszcze lepsze. Jeśli coś skończyłaś, masz przed sobą namacalną rzecz, którą możesz potrzymać, popatrzeć na nią i powiedzieć: „Ja to zrobiłam!”. Dzierganie jest umiejętnością, której się uczysz i opanowujesz. Możesz zmienić kawałek przędzy w coś zdatnego do noszenia. To niesamowite! A Ty jesteś niesamowita, bo to zrobiłaś!
Przekonałam Cię? W takim razie nie pozostaje Ci nic innego, jak chwycić za druty bądź szydełko i działać! Jest nas coraz więcej, dołącz i Ty do rzeszy rękodzielników i czerp z tego niesamowitą radość.
IKA, fot, Arch. IKA