ZE SMAKIEM. Polacy poszli na grzyby czyli co Polak robi po pracy
2017-09-22 9:34:02
W ostatnim czasie coraz mniej ludzi można spotkać na ulicach, a szczególnie w weekendy. Okazuje się jednak, że nie siedzą w domach przed telewizorami, ale masowo udają się do lasu, gdzie zanotowaliśmy wysyp grzybów
Sezon na grzyby w pełni, lasy są więc pełne amatorów wielogodzinnego grzybobrania i codziennie możemy spotkać zadowolonego wędrowca z koszem pełnym leśnych smakołyków.
Skąd biorą się grzyby
Czy wiemy jednak czym właściwie są obiekty naszych poszukiwań? To, co wystaje ponad ziemię z pięknym kapeluszem to jedynie owocnik grzyba właściwego, składającego się z grzybni – strzępek, które pobierają z gleby substancje odżywcze. Zjawisko pojawiania się owocników potocznie nazywamy „wysypem grzybów”, a zależy ono od kilku czynników. Przede wszystkim ważna jest pora roku – większość naszych rodzimych gatunków owocnikuje późnym latem i jesienią. Poza tym masowe pojawienie się grzybów silnie uzależnione jest od splotu takich czynników, jak: wilgoć w podłożu, opady i wysoka wilgotność powietrza, odpowiednia temperatura oraz naturalny rytm wzrostu grzybów.

Nasz Czytelnik zebrał przez 4 dni 770 sztuk i zbiera dalej….
Sprzyjające warunki
W ostatnim czasie wszystkie te okoliczności sprawiły, że możemy się cieszyć urodzajem wielu gatunków tych leśnych skarbów. Warto przy tym wspomnieć, że grzyby rosną w symbiozie z wybranymi leśnymi drzewami i pojawiają się w ich pobliżu. Takie związki pomiędzy grzybem a rośliną, nazywane „mikoryzą”, dają korzyści dla obu stron. Grzyb otrzymuje od drzewa substancje odżywcze, a w zamian umożliwia roślinie pobieranie związków mineralnych, a także czyni ją odporniejszą na niekorzystne warunki środowiska.
Gdzie najlepiej szukać?
Poznanie bliżej tych zależności może zwiększyć szansę na udane zbiory. I tak na przykład popularne maślaki spotkać można w pobliżu sosny zwyczajnej, koźlarz czerwony woli towarzystwo topoli osiki, borowik szlachetny należy do osobników bardziej tolerancyjnych i znaleźć go można w otoczeniu sosny, dębu, buka lub grabu, rydze zaś pod sosnami, w trawie, w miejscach dobrze nasłonecznionych. Grzybowy urodzaj może potrwać do pierwszych przymrozków, pozostaje więc jeszcze sporo czasu na korzystanie z grzybowego urodzaju. Zapraszamy więc do lasu na owocne poszukiwania!
Stefan Traczyk,
Nadleśniczy
Nadleśnictwa Jabłonna
2 komentarze
Szanowna Paulino, w lesie, pod sosnami ukryte w trawie.
Przyjedź rowerem do lasu i poszukaj.
Gdzie ten czytelnik tyle rydzy nazbierał ?!