ZE SMAKIEM. Pij sok z marchewki, to urośniesz
2021-02-21 4:22:13
Pij sok z marchewki, to urośniesz – mówiła moja babcia… W starożytności znano marchew białą. Do dziś można ją zobaczyć na targowiskach w niektórych krajach azjatyckich. W krajach Wschodu króluje marchewka purpurowa

Jadwiga Wołynik
j.wolynik@tio.com.pl
To z tych odmian, prawdopodobnie w XVII wieku w Holandii, wyhodowano marchewkę pomarańczową. Dziś Europę i Amerykę opanowała właśnie ta odmiana.
Na marchewkę „skazani jesteśmy” właściwie przez całe życie. Bogactwo tego warzywa w witaminę A powoduje, że powinno ono towarzyszyć nam od niemowlęctwa do późnej starości. Ponadto zawiera ono witaminy B1,B2,PP,C. Posiada też wapń, potas, żelazo, fosfor, miedź, cynk, molibden, magnez, a nawet jod, tak rzadko spotykany w żywności w naturalnej formie.
Małym dzieciom podajemy sok, aby rosły i były zdrowe. Gdy już dorośleją, marchew pomoże im w utrzymaniu zdrowej cery i dobrej pamięci oraz zdrowych i mocnych zębów. Gdy nasze pociechy studiują, surówka marchewkowa wzmocni przemęczony wzrok. Gdy jesteśmy dorośli, to marchewkę spożywamy po to, aby zapobiec czy też leczyć kurzą ślepotę (niemożność widzenia w nocy, dokuczliwą szczególnie w prowadzeniu auta). W kolejnych latach marchewka podtrzyma w zdrowiu wszystkie nasze błony śluzowe, nadnercza, grasicę, gruczoły wydzielania wewnętrznego. Duża dawka witaminy A powoduje, że poczciwa marchewka jest niezbędna naszym komórkom w walce z nowotworami, a szczególnie z nowotworem wątroby. Sok marchewkowy „przemywa naczynia krwionośne”, reguluje pracę żołądka i wątroby oraz jelit. Regeneruje oczy, wzmacnia włosy i paznokcie. To jeden z najlepszych, naturalnych kosmetyków. Z biegiem czasu, gdy już jesteśmy właścicielami „trzecich ząbków”, jedzmy to warzywo w postaci puree, tartej marchewki, soku po to, aby zachować zdrowie i witalność, wzrok, pamięć i… urodę oraz pogodę ducha!
O samej witaminie A można napisać niejeden tom. Działanie jej jest wprost uniwersalne. Wszelkie niepowodzenia, stresy znosimy lepiej, gdy mamy dostateczną ilość tej witaminy w organizmie. Substancja ta to jeden z czynników ratującym nas przed skutkiem SKAŻEŃ POWIETRZA i w ogóle środowiska. Słowem, bez witaminy A nie sposób żyć! Na szczęście witamina A nie ulega zniszczeniu podczas gotowania. Potrafimy ją też magazynować. Gdzie jeszcze możemy spotkać tą cenną witaminę, w jakich naturalnych źródłach pokarmowych?
Będzie to zielona natka pietruszki, szpinak, dynia, sok pomidorowy, brokuły, sałata, morele, rzeżucha, świeże pestki dyni, żółtko jaja, kapusta włoska, szczaw, suszone śliwki i naturalnie marchewka!
Ważna wiedza o marchewce to to, iż ma ona odczyn zasadotwórczy. Wyrównuje równowagę kwasowo – zasadową, nie dopuszcza do nadkwasoty i dalszych jej konsekwencji, czyli wrzodów żołądka. Warto pamiętać, aby racząc się obiadem w postaci pieczeni wołowej czy też mięsnego gulaszu, podać dla równowagi marchewkę duszoną, surówkę z marchwi albo sok marchewkowy.
Marchewka nie tuczy! Szczególnie polecam to warzywo palaczom papierosów – odtruwa organizm!
O marchewce można mówić w samych superlatywach, gdyby nie potrafił wszystkiego zepsuć pazerny człowiek. To potulne warzywko, łatwo przyswaja wszystko, co jej człowiek poda. Jak żadne z warzyw korzeniowych, potrafi gromadzić w sobie różne skażenia pestycydami i toksynami, wszystkim tym, czym człowiek zatruwa środowisko.
Jaka jest na to rada? Kupujmy w znanych nam źródłach, od gospodarza! Na wsi, gdzie możemy zobaczyć gdzie i jak rośnie. Ja kupuję i polecam zakupy na targu w Nasielsku, u Pana Rysia (stanowisko tuż za bramą, trzeba po prostu zapytać).Marchewka jest tu wyjątkowo słodka i soczysta. Pan Rysio wraz z synami, od lat zajmuje się uprawą wszystkich warzyw, ma w tym zakresie ogromne doświadczenie i wiedzę, oraz dobrze uprawianą od lat glebę dla poszczególnych gatunków roślin.
Szukajmy marchewki bez zielonych górnych części, zawierających solaninę, truciznę dla naszej pamięci i mózgu! Tą część należy bez wahania odciąć.
Młodą marchewkę czyścimy delikatnie, nie skrobiemy, nie kroimy, odcinamy natkę, wycieramy, myjemy, parzymy wrzątkiem, dodajemy masełka, szczyptę cukru lub odrobinę miodu, podlewamy rosołem lub wodą i dusimy do miękkości. Tuż pod skórką jest najwięcej wartościowych substancji.
Starszą marchewkę dobrze jest wymyć, sparzyć wrzątkiem i upiec w „mundurkach” w całości. Obieramy już po lekkim przestygnięciu, kroimy, dodajemy masełka i gotowe!
Marchewka po wiejsku.
● 1litr pokrojonej w kostkę marchewki,
● 1/2 l wody,
● 1/2l mleka,
● 1 łyżka masła,
● zielony lub suszony koperek,
● sól i odrobina cukru,
● mąka i masło na zasmażkę.
Marchewkę zalewamy wodą i mlekiem, doprawiamy solą i cukrem, dodajemy pod koniec duszenia masło. Dusimy do miękkości. Z mąki i masła robimy zasmażkę. Rozprowadzamy smakiem spod marchwi (można dodać też mleka). Posypujemy koperkiem. Podajemy z grzankami.
Na koniec podzielę się z Państwem pięknym, przemyśleniem, które przesłała mi moja przyjaciółka, z którą znamy się „od kołyski”, też Jagoda.
„W głębi duszy każdy pragnie mieć
kogoś takiego, kto po ciężkim dniu
przytuli, będzie całował na dobranoc
i będzie dawał to poczucie wszechogarniającego bezpieczeństwa.
Bo człowiek może obejść się bez wielu rzeczy, ale nie może obejść się bez drugiego człowieka”.
J.W.