ZE SMAKIEM. Gospodarstwo Państwa Kowalskich z Winnik najlepsze w Europie!
2019-06-26 7:47:31
Do konkursu Rural Inspiration Adwards organizowanego przez EUROPEJSKĄ SIEĆ NA RZECZ ROZWOJU OBSZARÓW WIEJSKICH zgłoszono 176 projektów z krajów Unii Europejskiej. Do ścisłego finału komisja nominowała 25 projektów, po 5 w 5 kategoriach.
Kategorie tematyczne konkursu:
Poprawa konkurencyjności gospodarstw rolnych, przedsiębiorstw leśnych lub innych – włączając modernizację gospodarstw, promocję łańcucha żywnościowego i dywersyfikację gospodarstw;
1.Środowisko i działania na rzecz klimatu ze szczególnym uwzględnieniem efektywności zasobów, biogospodarki i ochrony ekosystemu;
2. Rewitalizacja wsi ze szczególnym uwzględnieniem inteligentnych wiosek, usług na wsi oraz technologii informacyjnych i telekomunikacyjnych (ICT);
3. Włączenie społeczne ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień związanych z odnową pokoleniową, wyludnieniem obszarów wiejskich a także wsparciem młodzieży;
4. LEADER – inspirujące wykorzystanie oddolnego podejścia LEADER.
Najlepszy okazał się projekt Państwa Kowalskich z Winnik – Rozwój gospodarstwa z wykorzystaniem środków Programu rolno-środowiskowo-klimatycznego (kategoria 2).
Ta kolejna nagroda nie jest dziełem przypadku, to ogromny i systematyczny wysiłek całej rodziny.
– To trzydzieści lat ciężkiej pracy. Nie tak, że dziś pomyślę a jutro już mam nagrody. To nie jest takie proste. Samo nic nie przyjdzie – powiedział Pan Krzysztof w jednym z wywiadów. I jest to szczera prawda. Państwo Kowalscy od wielu lat zajmują się ekologiczną uprawą lnu, rzepaku i produkcją oleju. W swoim gospodarstwie hodują również świnie rasy Złotnicka- biała. To rasa, która z naszych polskich gospodarstw została już dawno wyparta przez inne europejskie, bardziej opłacalne, o większych przyrostach wagowych w krótszym czasie. A Państwo Kowalscy zainwestowali w hodowlę, w która już nikt nie wierzył, że ma sens. A ma, bo jest uznanie, są nagrody i mimo trudu jest zysk.
Na swojej ziemi (130h) Państwo Kowalscy uprawiają rzepak i mało popularny w naszym rejonie len, dawniej jedna z podstawowych upraw polskich, a dziś, marginalna.
Ze swych upraw tłoczą oleje, produkty wielokrotnie nagradzane za jakość i smak. Gospodarstwo jest w dużej mierze samowystarczalne. Pozostałości z ziaren po ekstrakcji oleju, stosuje się jako ekologiczną i pożywną paszę dla zwierząt. Pan Krzysztof prowadzi gospodarstwo w oparciu o najnowszą wiedzę (certyfikaty GMP, GHP i HACCAP), ale i o doświadczenia poprzednich pokoleń. Nasi dziadkowie, ojcowie rozumieli ziemię, oddawali jej to co najlepsze, pracę rąk i naturalny nawóz zwierzęcy.
– Sposób gospodarowania przejąłem od dziadka, który całe życie spędził na roli. W tamtych czasach nie stosowano pestycydów, więc tylko taki sposób gospodarowania zbliżony do naturalnego jest najlepszy. Taki sposób przynosi wielorakie korzyści dla środowiska i dla przyszłych konsumentów. Mój dziadek, a potem mój ojciec, nie wyobrażali sobie prowadzenia gospodarstwa bez zwierząt. Chowali wówczas konie, krowy, trzodę chlewną i wszystkie gatunki drobiu. Głównym nawozem był wówczas przefermentowany obornik, który był przyorywany jesienią (płytka orka). Dziadek i ojciec uważali, że przyroda świetnie poradzi sobie z każdym szkodnikiem i chorobą, a jedynym warunkiem było to, żeby jej nie przeszkadzać. Ówcześni równolatkowie mojego ojca zachłysnęli się bezkrytycznie „chemią” (nawozy mineralne, środki ochrony roślin), natomiast mój ojciec był tradycjonalistą i przeciwnikiem stosowania tych środków w gospodarstwie, gdyż jego zdaniem wszystko to przynosiło szkody rolnictwu i naturze. Mimo, że nie miał ukończonych studiów rolniczych jego sposób gospodarowania można było nazwać proekologicznym mimo, że wtedy nie znano jeszcze tego terminu. Uważał, że tylko naturalne metody powinny być stosowane w uprawie roślin i chowie zwierząt. Mój zrównoważony sposób gospodarowania jest pokłosiem gospodarowania mojego dziadka i ojca, którą będę chciał przekazać moim następcom. Moje pola leżą w zlewni rzeki Turki, a o prawdziwości moich słów świadczy liczba wielu oczek wodnych, gdzie woda jest bardzo czysta, wolna od eutrofizacji. Poza tym wszystkie działki są obrośnięte zadrzewieniami, w 2018 roku posadziłem ponad 1100 buków i wiązów I w następnych latach będę sukcesywnie kontynuował. Na terenie mojego gospodarstwa występują liczne zadrzewienia, łęgi nadrzeczne, olsy, zadrzewienia przydrożne, remizy, miedze, kamionki, tereny podmokłe i bagienne – tak o swym rodzinnym gospodarstwie, prowadzonym w sposób proekologiczny mówi Pan Krzysztof Kowalski, w jednym z rozlicznych wywiadów.
Wsparcie rolno-środowiskowe z polskiego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014 – 2020 umożliwiło Państwu Kowalskim, wdrożenie szeregu przyjaznych dla środowiska praktyk rolniczych przy wytwarzaniu produktów wysokiej jakości.
Tylko w ubiegłym roku gospodarstwo G.P.H.U. „Kowalski” zostało wyróżnione międzynarodowymi nagrodami : Rolnik Roku Regionu Morza Bałtyckiego 2018, Farmer Roku 2018, Wicemistrz Agroliga 2018.
Na pomoc przy wypełnianiu wniosków konkursowych Państwo Kowalscy zawsze mogli liczyć na doradców w ARMiR w Pomiechówku i ODR w Płońsku.
Właściciele gospodarstwa aktywnie współpracują z innymi rolnikami, aby dzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą. Gospodarstwo jest członkiem Krajowej Sieci Gospodarstw Dydaktycznych.
Redakcja promuje ludzi odważnych, z inicjatywą, szanujących tradycję i nadążających za zmieniającą się rzeczywistością, a dziś są to
Państwo Hanna i Krzysztof Kowalscy, Winniki 18,
05-190 Nasielsk.
Zachęcamy też do odwiedzenia ich strony internetowej i profilu na FB:
www.olejekowalski.pl
facebook.com/Olej-lniany-Kowalski
J.W