test

ZE SMAKIEM. Babiego lata obfitość… śliwki

2019-09-14 4:54:18

Poranki już chłodniejsze, łąki  spowija mgła, ale sady goszczą nas całym swoim bogactwem obfitości, złotem gruszek, rubinem jabłoni, lśniącym aksamitem śliwek, koralami ciężkich kiści winogron. To wielka przyjemność i radość spędzić jeszcze nie jedno popołudnie w cieniu drzew własnego sadu, przy filiżance aromatycznej kawy i dodatkiem pysznego  domowego ciasta. Zbliżamy się do końca lata, w sklepach i na targowiskach królują śliwki, których świeżym smakiem możemy się jeszcze raczyć

Jadwiga Wołynik
j.wolynik@tio.com.pl

Dobrze jednak zachować ten wyjątkowy smak owoców na czas zimowy. Śliwki możemy przygotować na różne sposoby, ususzone, np. Węgierki, dodają wyjątkowego smaku i koloru potrawom np. wigilijnym i posiadają właściwości lecznicze: skutecznie usuwają zaparcia, wspomagają proces chudnięcia a ich cenne właściwości możemy zatrzymać nawet po termicznej obróbce. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać, że są cennym źródłem witaminy C a także A, witamin z grupy B, a także wapnia, żelaza, fosforu i pektyn. Ich zalety znano już w starożytnej Grecji i Rzymie, jednak ich rodzimą ziemią jest bliski wschód, czyli Turcja, Syria, Kaukaz. Słynne stały się też w Rumunii i Jugosławii, za sprawą wyjątkowych trunków ze śliwek, tzw. Śliwowic. Polacy też już dawno docenili śliwki pod każdym względem i wpletli je w nasze rodzime tradycje.

Knedle ze śliwkami wg przepisu z 1930 roku

● ¼ litra mąki,
● ½ litra ziemniaków
ugotowanych,
● 1 jajo,
● sól,
● 75 dag śliwek węgierek,
● osolona woda,
● 3 dag masła,
● 5 dag cukru pudru.

Śliwki myjemy, wycieramy czystą ściereczką, obieramy z szypułek, wyjmujemy pestki. Ziemniaki gotujemy, obieramy ze skórki i przecieramy (wyciskamy przez praskę). Najlepiej ugotować je dzień wcześniej. Ziemniaki mieszamy z przesianą mąką, zagniatamy ciasto z dodatkiem jaj. Formujemy wałek z ciasta i dzielimy na części. Z kawałków ciasta wyrabiamy placuszki i zawijamy w nie śliwki, zlepiamy nadając okrągły kształt knedla. Knedle wkładamy na gotującą się, lekko osoloną  wodę, potem gotujemy na średnim ogniu, by się śliwki dogotowały. Jeśli nasze knedelki wypłyną, to znak że już są dobre. Wykładamy je na talerz i oblewamy roztopionym masłem. Można je jeszcze posypać cukrem pudrem z odrobiną cynamonu.

Śliwki w occie wg przepisu z 1930 roku

● 2 kg śliwek,
● woda do gotowania,
● 50 dag cukru,
● ½ litra wody,
● cynamon, goździki,
ocet spirytusowy.

Śliwki płuczemy, wsypujemy na metalowy cedzak, zanurzamy z cedzakiem we wrzącej wodzie, gdy skórka owocu zacznie pękać, śliwki wyjmujemy, osączamy i obieramy ze skórki. Zagotowujemy syrop z przyprawami, dodajemy tyle octu, by roztwór był dość kwaśny. Na wrzący syrop wrzucamy śliwki, gotujemy na wolnym ogniu tak długo, aż owoc stanie się przejrzysty. Uważamy by nie rozgotować śliwek. Śliwki ostrożnie wkładany do wyparzonych słoików, syrop studzimy, przecedzamy i zalewamy śliwki w słoikach. Słoje zawiązujemy papierem pergaminowym. (W obecnych czasach, zakręcamy słoik).

Śliwki i antonówki w soku własnym

● śliwki węgierki,
● jabłka antonówki,
● cukier trzcinowy.

Wydrylowane połówki śliwek zasypujemy cukrem i zostawiamy na noc w emaliowanym lub szklanym naczyniu. Proporcja  na 1 kg śliwek – szklanka cukru. Następnego dnia wkładamy je do słoików, do 1/4 wysokości i zalewamy powstałym sokiem. Obieramy jabłka i ścieramy na grubej tarce (najlepiej plastikowej) uzupełniamy słoiki masą jabłkową. Zakręcamy. Pasteryzujemy 10-15 min. Po wyjęciu z wody, przekręcamy słoiki do góry dnem.
Jest to wspaniały dodatek do mięsa drobiowego jak i pieczeni. Piękny aromat, lekko migdałowy, zadowoli wszystkie wybredne podniebienia, a lekko różowo- bursztynowy kolor jabłek wygląda bardzo apetycznie.
Śliwki i jabłka pobudzają pracę jelit, odtruwają z toksyn  organizm, regenerują go po zatruciach pokarmowych, obniżają poziom cholesterolu we krwi, posiadają zdolność neutralizowania wolnych rodników. Polecam te owoce osobom po zabiegach  chemioterapii oraz ze schorzeniami serca i krążenia.
Śliwki w soku z jabłek
Proporcja 1 kg śliwek węgierek na 1 kg jabłek. W sokowniku robimy sok z jabłek. W słoikach układamy połówki śliwek, zalewamy gorącym sokiem. Pasteryzujemy 10 min. Odwracamy słoiki do góry dnem. Tej kompozycji owoców używamy do kompotu i  jako dodatku do deserów.

Gruszki w przecierze ze śliwek

● 1 kg gruszek,
● 75 dag śliwek,
● 5-10 dag cukru,
● goździki i cynamon w laskach.

Śliwki myjemy, drylujemy, podlewamy małą ilością wody i rozgotowujemy,  następnie przecieramy na gorąco przez sito i słodzimy. Można też śliwki  zmiksować, dodać cukier i podgrzać. Gorący przecier wkładamy do wyparzonych słoików, wypełniając je do połowy wysokości. Dopiero wtedy przygotowujemy gruszki, myjemy je, obieramy, usuwamy gniazdka nasienne, dzielimy na ćwiartki lub ósemki i zaraz wkładamy do gorącego przecieru. Można aromatyzować goździkiem lub kawałkiem kory cynamonu. Pasteryzujemy 25-30 min. w gotującej się wodzie albo w piekarniku.
Nalewka śliwkowa –

korzenna

● 1 litr spirytusu,
● 1 litr wody,
● 1 kg cukru,
● 1,5 kg dojrzałych węgierek,
najlepiej zakupionych
na targu lub u rolnika.
● 30 dag rodzynek koryntek,
● 2 kawałki kory cynamonu,
● 3 nasionka kardamonu,
● 6 goździków,
● 5-6 ziarenek pieprzu czarnego,
● 1 ziarenko ziela angielskiego.

Z cukru i wody gotujemy syrop, gorącym zalewamy śliwki z pestkami, dodajemy rodzynki. Po ostygnięciu dolewamy spirytus, wrzucamy wszystkie przyprawy. Słój dobrze zamykamy, odstawiamy na 6 miesięcy. Po tym czasie filtrujemy i rozlewamy do butelek.

Prawda że proste?

Prosta tarta ze śliwkami
● 1 cała i 1/4 szklanki mąki
tortowej,
● 1 płaska łyżeczka
proszku do pieczenia,
● 150 g masła 82%,
● 1/4 szklanki cukru pudru,
● 1 łyżeczka cynamonu,
● 2 żółtka,
● 1 łyżka dobrej, kwaśnej
śmietany,
● ½ kg śliwek,
● Cukier poder
do posypania.

Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, pudrem i cynamonem. Dodajemy zimne masło, żółtka i śmietanę. Szybko zagniatamy ciasto. Wykładamy formę do tarty, układamy gęsto ćwiartki śliwek. Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Zmniejszamy temperaturę do 180 stopni. Grzejemy góra – dół, bez termoobiegu. Pieczemy ok. 40-45 min. Zimne ciasto posypujemy cukrem pudrem. Podając, możemy posypać płatkami migdałowymi lub udekorować jeszcze bitą śmietaną.

J.W.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *