WYWIAD TYGODNIKA. Żadnych coverów i przeróbek – rozmowa z Robertem Szymańskim

2020-01-23 8:59:11

Rozmawiamy z Robertem Szymańskim, wokalistą zespołu Sexbomba z okazji wydania nietypowego wydawnictwa, maksisingla zespołów Sexbomba i Prawda zatytułowanego „Rzuć monetą/Pitbull”. Przy okazji pytamy również o inne sprawy…

Skąd nietypowy pomysł na nagrywanie jednej płyty przez dwa zespoły?

Takie wydawnictwa w świecie muzycznym się zdarzają, zwłaszcza w rocku i reggae. Akurat z kolegami z zespołu Prawda regularnie grywamy dla tej samej publiczności, do tego można śmiało powiedzieć, że jesteśmy zakolegowani. Dlatego pomimo dualizmu wykonawczego płyta jest spójna repertuarowo. Sam pomysł na jej nagranie wyszedł od Sławka, wokalisty Prawdy. Piotrkowi, Maćkowi, Hubertowi i mnie idea wydania wspólnej płyty z zespołem Prawda bardzo się spodobała, więc dalej wszystko poszło prawie jak z górki… i potoczyło się naturalnie.

Jaki repertuar złożył się na to wydawnictwo?

Wspólnie postanowiliśmy, że oba zespoły przygotują po dwa premierowe utwory i to było pierwsze założenie. Drugie było takie, że na jednej stronie znajdą się dwa nowe utwory Sexbomby, a na drugiej dwa nowe utwory Prawdy. Żadnych coverów i opracowań. Prace w sali prób przebiegały sprawnie. Po doszlifowaniu pomysłów zarejestrowaliśmy je w warszawskim „W dobrym tonie studio” pod kierownictwem Marcina Buźniaka. To bardzo bardzo utalentowany realizator, z którym pracujemy już od jakiegoś czasu. Tu prace szły równie sprawnie, dodatkowo bardzo jesteśmy zadowoleni z uzyskanych efektów dźwiękowych. Prawda nagrywała swoje utwory we Wrocławiu, w podobnym co my terminie. Słuchając efektów ich pracy myślę, że u nich cały ten proces przebiegał bardzo podobnie.

Skąd pomysł na okładkowe zdjęcie? Wygląda jakby nie było zrobione w Polsce?

Ze zdjęciem okładkowym wiąże się ciekawa historia. Koncertując, dużo podróżujemy. Odwiedzamy różne miejsca, które w miarę możliwości staramy się również zwiedzić. Ten nietypowy zakątek widoczny na okładce wypatrzył nasz basista Piotrek podczas spaceru po Bielsku Białej i od razu zaproponował, żeby właśnie w jego scenerii zrobić okładkowe zdjęcie zespołu. Pomysł fajny, ale był pewien problem. Mieliśmy aparat, ale było nas tylko czterech, bez fotografa. O zrobienie zdjęcia prosiliśmy więc przypadkowych przechodniów, jak się okazało, nie tylko z Polski. Wiele osób robiło nam wtedy te zdjęcia, wiec przy wyborze fotografii przyjęliśmy, że jej autorem jest przypadkowy przechodzień… nieznanej narodowości.

Jakie dodatkowe działania towarzyszą wydaniu tej płyty?

Przede wszystkim wypada wspomnieć, że jest to kolekcjonerskie wydawnictwo. Poza tym posiada dwie, różne okładki, z każdej strony zupełnie inną, ponieważ każdy zespół przygotował własną. Słuchacz sam może sobie wybrać. Do tego dwunastocalowy, kolorowy winyl. Sama płyta wygląda jak czerwona tafla szkła z naniesionymi czarnymi pręgami. Do każdej winylowej płyty dołączony jest bezpłatny CD z tymi samymi utworami. Natomiast wszystkie opisy, teksty utworów i dodatkowe zdjęcia umieszczone są na dodatkowej, specjalnej wkładce, znajdującej się wewnątrz koperty. Wydawca, firma Lou&Rocked postarała się o dopracowany wygląd całości. Odnośnie wydarzeń towarzyszących, to postanowiliśmy o zrealizowaniu dwóch teledysków do tej płyty. Rysunkowy „Mniejsze zło” hula w sieci od grudnia 2019 r, a na początku 2020 miał internetową premierę obraz do tytułowego „Rzuć monetą”. Jest to ciekawa opowieść o ludzkich marzeniach pokazanych w krzywym zwierciadle. Teledysk nakręciliśmy z pomocą grupy przyjaciół przy współpracy z Krzysztofem Traczykiem. Bardzo dobrze się bawiliśmy na planie, ale ta z pozoru wesołkowata opowieść ma bardziej poważniejsze przesłanie i zaskakującą pointę. Krzysztof udanie to wszystko zmontował. Zapraszam do oglądania obu teledysków w sieci. Z tego co wiem, koledzy z zespołu Prawda również nad czymś pracują…

Niedawno rozpoczęliśmy nowy rok. Jakie są tegoroczne plany zespołu Sexbomba i Twoje?

Rok 2020 zapowiada się dla Sexbomby bardzo pracowicie, koncertowo. Wystąpimy na kilku bardzo ważnych, letnich festiwalach oraz w wielu klubach. W czerwcu zagramy koncert w Berlinie. Możliwe są również kolejne niespodzianki wydawnicze. Do tego będą działać równolegle dwie inne formacje muzyczne, w których się udzielam. Legionowska Jesteśmy Szczęśliwą Rodziną, w której gram z synem Adamem i znakomitymi legionowskimi muzykami: Filipem Güntzelem i Tomkiem Szafrańskim oraz United Punk Orchestra, punkowe pospolite ruszenie skupiające punkową ekipę z całej Polski. Ta ostatnia formacja pojawi się po raz pierwszy w tym roku na festiwalowej scenie, także wyzwań z pewnością nie zabraknie…
Na koniec pozdrawiam czytelników Mazowieckiego To i Owo, życzę wszystkiego najlepszego w niedawno rozpoczętym, 2020 roku oraz zapraszam do słuchania naszej muzyki z płyt i w sieci.

Qk

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *