test

POWIAT LEGIONOWSKI. Najlepsi z najlepszych! Backyard Ultra w Jabłonnie

2022-07-31 4:53:52

Po raz pierwszy w Polsce 26 sierpnia 2022 r., ma odbyć się bieg w formule Backyard Ultra. Miejscem zawodów będzie teren wokół pałacu w Jabłonnie. Trwają już przygotowania do rozegrania biegu, który może zgromadzić czołówkę ultramaratończyków


Backyard to rodzaj ultramaratonu, w którym może wystartować każdy bez względu na stopień wytrenowania. Zawodnicy pokonują pętlę o długości 4,167 mili, czyli 6 km 706 m. Wygrywa ten, kto pokona pętlę największą ilość razy. Rozmawiamy z rekordzistą Polski w formule Backyard – Pawłem Żukiem – organizatorem jabłonowskiego biegu. Jak przebiegają przygotowania do pierwszego w Polsce ultramaratonu biegowego w formule Backyard, który 26 sierpnia 2022 odbędzie się na trasie pętli 6 km 706 metrów wokół pałacu w Jabłonnie?

Paweł Żuk: Sprostowanie. Pętla wokół pałacu w Jabłonnie ma może 500 metrów.
Trasa pierwszego w Polsce Backyardu została wytyczona na terenie parku przy pałacu w Jabłonnie i terenach przyległych. Z racji tego że za projekt wzięli się ludzie znający temat biegów ultra i organizujący już kilka dużych biegów na terenie naszego kraju, przygotowania są już na ukończeniu. Sprawna współpraca z Wójtem gminy Jabłonna, Panem Jarosławem Chodorskim i Dyrektorem OSiRu Jabłonna, Panem Michałem Smolińskim sprawiła, że możemy być pewni, że impreza zaspokoi oczekiwania zawodników i kibiców. Pozostały tylko kosmetyczne prace. Można rzec, że jesteśmy gotowi na przyjęcie najlepszych polskich biegaczy.

Ilu spodziewacie się śmiałków, którzy zechcą uczestniczyć w tym ekstremalnym wyzwaniu? Czy lista startowa biegaczy jest zamknięta?

PŻ: Zgodnie z regulaminem, w pierwszej edycji spodziewamy się 70 zawodników. Zapisy do biegu trwały 10 minut. Chętnych to wzięcia udziału w tego typu biegu było kilkaset osób. Będą goście z Włoch, Serbii i Ukrainy. Każdy ze startujących będzie chciał osiągnąć wartościowy wynik, premiujący go uczestnictwem w Indywidualnych Mistrzostwach Świata w Backyardzie, które zostaną rozegrane w 2023 roku w USA.

Czy są wśród chętnych biegacze miejscowi? Czy znana m.in z ekstremalnych wyzwań biegowych, mistrzyni świata w biegu 48-godzinnym Patrycja Bereznowska znajdzie się wśród startujących?

PŻ: Naturalnie zarezerwowaliśmy odpowiednią ilość miejsc dla biegaczy z lokalnych klubów. Niestety Patrycja musiała odwołać start z powodu powołania do kadry Polski na Mistrzostwa w biegu na dystansie 100km. Ale będą reprezentanci kadry Polski w biegu 24h, powołani na Mistrzostwa Europy w Weronie w tym roku. Zwycięzcy wielu ultramaratonów w Polsce i na Świecie. Mistrzyni Ukrainy w Backyardzie. Mistrz Włoch. Nasi biegacze będą mieli godnych rywali.

Rekordzista świata Belg, Merijn Geerts pokonał w backyardzie 90 pętli (90 godzin), czyli przebiegł 603 km 505 m. Rekordzista Polski, czyli Pan – Paweł Żuk zaliczył 26 pętli (26 godzin biegu), czyli 174 km 356 m. Jakich wyników można się spodziewać na trasie w Jabłonnie?

PŻ: Na dobry wynik w tego typu wyzwaniach składa się wiele rzeczy. Właściwy trening, taktyka na bieg, odżywianie, pogoda…Ale mamy wielu wybitnych biegaczy, więc liczymy na rekordowe wyniki.

Jest Pan rekordzistą Polski, czy oprócz biegania uprawia Pan inne sporty? Skąd pomysł przeszczepienia amerykańskiego wynalazku na polski grunt? Proszę o kilka zdań na własny temat:

PŻ: Bieganie ultra ma to do siebie, że wymaga wszechstronnego przygotowania. Oprócz urozmaiconego treningu biegowego należy także zadbać o przygotowanie siłowe. Rower czy basen to podstawa treningu uzupełniającego. Dwa miesiące temu zostałem zaproszony do Rettert w Niemczech na Backyard Masters. 26 zawodników z 14 państw. Najlepsi z najlepszych. Tam też padł rekord świata, a ja ustanowiłem Rekord Polski w Backyard. O sobie mógłbym napisać książkę, w tej chwili mam na koncie 237 biegów maratońskich i ultra. Tak że to temat na oddzielny artykuł (śmiech).

Biegi maratońskie, które zdobyły popularność na całym świecie to nie tylko próba sił dla setek tysięcy amatorów, ale i pokaźnie kwoty pieniężne dla najlepszych. Czy w jabłonowskim backyardzie dla najlepszego, oprócz medali uczestnictwa organizatorzy przewidzieli czek na mecie?

PŻ: Bieg maratońskie na świecie sponsorują prywatne firmy z milionowymi budżetami. My jesteśmy w Polsce. Nasz bieg to pierwsza edycja i uczymy się wszystkiego od podstaw. W backyardzie nie można z góry określić budżetu, bo nie wiadomo ile bieg będzie trwał. Zawodnicy mogą skończyć po 12 godzinach, ale równie dobrze najlepszego wyłonimy po trzech dobach!!!!!! A my musimy być przygotowani na dodatkowe koszty (opieka medyczna, sędziowie, wyżywienie i wiele, wiele innych) Ale… ustaliliśmy z naszymi partnerami, że zwycięzca pierwszej edycji otrzyma nagrodę finansową. A w przyszłym roku postaramy się, aby najlepszy Polak otrzymał od nas kwotę, za którą poleci do USA na Mistrzostwa.

Formuła biegu Backyard nie spotkała się jeszcze z aprobatą PZLA. Jak pan myśli – dlaczego? Przecież tego typu formuła ultra biegania pojawiła się już w 75 krajach świata? Za rok w amerykańskim Tennessee odbędą się pierwsze mistrzostwa świata w tej dyscyplinie lekkoatletycznej?

PŻ: Powiem tak, najlżej jak potrafię. PZLA nie ma nic wspólnego z żadną z kilkudziesięciu dyscyplin biegowych, należących do rodziny ULTRA. To ich zupełnie nie interesuje. Wszystkie imprezy są organizowane przez pasjonatów ze środków uzyskanych przez nich samych. Żadne Mistrzostwa Polski w biegach ultra, nawet pod patronatem PZLA nie dostają ani złotówki na organizację od związku. Wręcz przeciwnie. Musimy za wszystko płacić (my biegacze). Począwszy od wpisania biegu do kalendarza imprez, po sędziów, delegatów, kontrole antydopingowe itd. Nigdy PZLA nie ufundowało żadnej nagrody finansowej dla zawodników w biegach ultra, nawet w Mistrzostwach Polski PZLA na dystansach ultra (np. 24h, 6h, 100km). Tak że nie spodziewamy się żadnego zainteresowania związku naszymi mistrzostwami. A powiem więcej, fajnie by było, żeby nie rzucali nam kłód. My współpracujemy z twórcą biegu na zasadach i według regulaminów przez nich przyjętych. Tak jak 75 innych krajów na świecie. W 2023 roku chcemy wysłać najlepszego Polaka na Światowe Mistrzostwa, a w 2024 chcemy wystawić narodową drużynę POLSKI (skład 15 zawodników) na Mistrzostwa Drużynowe. Dużo pracy przed nami, ale… myślimy, że warto.

Co pańskim zdaniem będzie najważniejszym wyzwaniem dla uczestników jabłonowskiego backyardu? O czym muszą koniecznie pamiętać?

PŻ: Backyard to specyficzna dyscyplina biegowa. Tu nie wygrywają szybcy biegacze. Tu decyduje przyjęty plan, oparty na bardzo dobrej znajomości swojego organizmu. I jak pogoda dopisze… to padną super wyniki

Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów!

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *