ZE SMAKIEM. Niezapomniane smaki dzieciństwa
2021-08-17 1:28:24
Na mojej działce, odkąd pamiętam rośnie stara jabłoń – papierówka. Co roku obdarowuje mnie pachnącymi, wyjątkowymi w smaku jabłuszkami. Jako dziecko, idąc do szkoły, zabierałam kilka na przekąskę. Nie sięgałam do gałęzi, ale drzewko codziennie zrzucało kilka owoców na trawę, jakby specjalnie dla mnie. Wdychałam aromat każdego jabłka i z pieczołowitością układałam je w tekturowym tornistrze. Czułam się wyjątkowo szczęśliwa, gdy dzieliłam się tymi jabłkami z koleżankami

Jadwiga Wołynik
j.wolynik@tio.com.pl
W domu zaś mama gotowała kompot z mniejszych jabłek, dodając aromatyczny cynamon i goździki. Większe piekła w piekarniku, w starej żeliwnej brytfannie. Przekładała je później do słoików z gumką i sprężynką. Zakrętek jeszcze nie było, więc każda gumka była pieczołowicie przechowywana w szufladzie kuchennego kredensu. W niedzielę rano mama obowiązkowo piekła szarlotkę, koniecznie z kratką. Zapach pieczonego ciasta roznosił się aż na podwórko, ściągając dzieciaki do domu. Często zapraszałam moją przyjaciółkę, też Jagodę i razem jadłyśmy ze smakiem tę szarlotkę, popijając kompotem też z tychże jabłek. Niezapomniany smak dzieciństwa! Potem bawiłyśmy się pod tą jabłonią, która dawała nam cień w upalne dni. Ta jabłoń dalej owocuje. Drzewo postarzało się i nieco pochyliło, ale nadal oddaje mi swoje skarby, a ja delektuję się ich zapachem i smakiem. Nie wiem do dziś jaki to rodzaj jabłoni, mama mówiła na nie „śmietanki” i niech tak zostanie.
Szarlotka z kruszonką na niespodziewanych gości
● 0,5 kg mąki pszennej
● 30 dag masła
● 15 dag cukru pudru
● 2 torebki cukru
waniliowego
● 2 żółtka
● 2-3 łyżki śmietany,
● 2 kg jabłek
● 10 dag cukru
● 3 łyżki cukru pudru
do posypania
● 1 łyżka masła roślinnego do wysmarowania formy
Mąkę i cukier puder siekamy z zimnym masłem. Dodajemy żółtka, śmietanę i jedną torebkę cukru waniliowego. Wszystko siekamy nożem przez chwilę, a następnie szybko zagniatamy ciasto i wkładamy je na pół godziny do zamrażarki. Po tym czasie połowę ciasta ścieramy na tarce o dużych oczkach wprost na natłuszczoną i wysypaną mąką blachę. Lekko przygniatamy kruszonkę do blachy. Jabłka myjemy, obieramy, oczyszczamy z gniazd nasiennych i ścieramy na tarce o dużych oczkach. układamy na kruszonce i posypujemy cukrem pudrem (można też dodać szczyptę cynamonu mielonego). Na wierzch ścieramy drugą część ciasta. Pieczemy około 50 minut w temperaturze 180 ˚C. Po upieczeniu i wystygnięciu ciasta posypujemy je cukrem pudrem wymieszanym z torebką cukru waniliowego (lub cukrem z dodatkiem ziarenek prawdziwej wanilii). Zaletą tego ciasta jest krótki czas przygotowania, zwłaszcza kiedy niespodziewanie odwiedzą nas goście lub rodzina. Jabłka można zastąpić gruszkami bądź śliwkami. Ciasto podajemy jeszcze ciepłe, a dla kontrastu może być z lodami.
Ja najczęściej do szarlotki wybieram jabłka Antonówki, które po ztarciu zachowują jasny kolor i są bardzo smaczne.
Kruchy placek
z jabłek mojej mamy
Na stolnicę przesiewamy 250 dag mąki pszennej, dodajemy 10 dag zimnego masła, siekamy wszystko nożem. Dwa żółtka ucieramy z 10 dag cukru pudru i dodajemy do mąki. Zagniatamy szybko ciasto i odkładamy do lodówki na pół godziny. W międzyczasie myjemy pół kg jabłek, obieramy i usuwamy gniazdka nasienne. Ścieramy na grubych oczkach i podsmażamy na małym ogniu z 8 dag cukru pudru aż będą szkliste. gotową masę jabłkową mieszamy z dwoma żółtkami i 5 dag rodzynek oraz ze startą skórką cytrynową. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy (na rozsypanej mące) na grubość 2 cm, układamy w wysmarowanej masłem tortownicy i zapiekamy na złoty kolor (około 10 min). Na upieczonym spodzie rozłożyć masę jabłkową i zapiec w gorącym piekarniku w około 180 ˚ C przez 40-50 min. Po upieczeniu wystudzić, posypać cukrem pudrem z wanilią i płatkami migdałowymi. Pokroić na porcje i podać mamie i tacie.
Jabłka w cieście smażone
Rozrabiamy sześć żółtek z dwiema łyżkami cukru, dodajemy trzy łyżki mąki pszennej oraz ubite na pianę białka. Delikatnie mieszamy. Jabłka obieramy (nie przecinając na pół!), wydrążamy środki, kroimy w okrągłe plastry nie za grubo. Maczamy w cieście talarki i smażymy na sklarowanym maśle po obu stronach. Gdy się podrumienią kładziemy na talerzu z ręcznikiem papierowym (by tłuszcz się odsączył) i posypujemy cukrem pudrem.
Jabłka zapiekane z pianką
Bierzemy 6 jabłek, myjemy je i starannie wydrążamy gniazdka nasienne, możemy ściąć trochę czubki. Wydrążone jabłka napełniamy 5 dag orzechów włoskich, migdałami albo rodzynkami, mogą być inne bakalie lub suszone śliwki, pokrojone na pałeczki, bądź też dobrze odsączone konfitury z cukrem pudrem i 2 łyżeczkami cynamonu mielonego. Na wierzch kładziemy kilka wiórków masła i skrapiamy jabłka sokiem z cytryny. Przygotowane jabłka układamy w naczyniu żaroodpornym i wstawiamy do gorącego piekarnika (200 ˚ C). Jabłka pieczemy około 20-25 min, w zależności od gatunku. W czasie gdy jabłka pieką się przygotowujemy „sztywną pianę” z dwóch białek, do której dodajemy w trakcie ubijania cukier puder i odrobinę soku z cytryny. Upieczone jabłka wyjmujemy z piekarnika i na każde z nich kładziemy sporą warstwę piany. Całość ponownie wstawiamy do gorącego piekarnika jeszcze na 2-3 minuty, tak, by piana nabrała złocistego koloru. deser podajemy na stół od razu po wyjęciu z piekarnika w naczyniu, w którym się jabłka zapiekały.
J.W.