ZE SMAKIEM. Kuszenie jabłkiem ciąg dalszy…
2018-09-02 3:14:49
Kolejny długi weekend za nami. Było rodzinnie, ciepło, kolorowo i pysznie. Trochę też pracowicie.
Przyjechała do mnie moja przyjaciółka z dziecięcych lat. Czy pielęgnujecie Państwo przyjaźnie z okresu dzieciństwa? My znamy się prawie od urodzenia i zawsze, niezmiennie od lat, cieszy nas wzajemna obecność.

Jadwiga Wołynik
j.wolynik@tio.com.pl
Tym razem czas przeznaczyłyśmy nie na „babskie pogaduszki”, tylko na…nastawianie naleweczek.
Będzie pyszna jagodowa, porzeczkowa, różana z miętą, malinowa staropolska, korzenna, leśniczego, pszczelarzy i z rajskich jabłuszek.
Przy pracy czas szybko umykał. Piekąca się w piekarniku, pachnąca cynamonem szarlotka przypominała nam, że wszyscy, gdzieś w zakamarkach duszy dalej jesteśmy dziećmi i cieszą nas małe rzeczy. Bez względu na wiek i płeć marzymy, by choć na chwilę powrócić do przeminionego królestwa dzieciństwa, do lat przepełnionych odkrywaniem świata, poznawaniem prawdziwych przyjaciół. Pielęgnujmy ten czas, zatrzymajmy jak najdłużej, nie straćmy!
Szarlotka bardzo prosta
Ciasto:
● 3,5 szklanki mąki,
● ½ szklanki cukru pudru,
● 5 żółtek,
● 250 dag masła extra,
● 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
Masa:
● 2 kg jabłek antonówek,
● 3 łyżki prawdziwego miodu,
● 3 łyżki bułki tartej,
Polewa:
● 35 dag cukierków krówek,
● 3 łyżki mleka.
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy masło, cukier puder, proszek do pieczenia, siekamy starannie nożem, następnie dodajemy żółtka. Wyrabiamy ciasto nożem, a następnie szybko zagniatamy ręką. Ciasto wkładamy na jedną godzinę do lodówki. Blachę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą. ⅔ ciasta rozwałkowujemy i wykładamy nim formę. Powierzchnię ciasta nakłuwamy widelcem, rozkładamy jabłka pokrojone w plasterki i wymieszane z miodem oraz bułką tartą. Na wierzch rozkładamy pozostałą część rozwałkowanego ciasta. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 ˚C. Pieczemy jedną godzinę. Po upieczeniu i ostygnięciu wierzch szarlotki polewamy roztopionymi krówkami z mlekiem.
Racuchy drożdżowe z jabłkiem
● ½ kg mąki,
● 3 jajka,
● 1 łyżka cukru,
● cukier waniliowy,
● sól,
● 8 dag drożdży,
● mleko,
● 2 jabłka,
● cynamon,
● ½ litra tłuszczu do smażenia (np. olej słonecznikowy),
● cukier puder do posypania.
Jabłka obieramy, kroimy w plasterki, oprószamy cynamonem. Mieszamy razem mąkę, sól, cukier, jajka i rozpuszczone w mleku drożdże, odstawiamy do wyrośnięcia przykryte ściereczką. Na patelni rozgrzewamy olej i łyżką drewnianą wykładamy ciasto, a na wierzch każdego placka układamy plasterki jabłka. Smażymy na złoty kolor z obu stron. Smażymy na umiarkowanym ogniu. Płomień nie może być z byt mocny, by się placki szybko nie spaliły. Podajemy obsypane cukrem pudrem.
Letnia zupa owocowa
● 30 dag jabłek
● 50 dag śliwek
● 20 dag malin (mogą być też jeżyny)
● 1,5 szklanki mleka
● 1 szklanka śmietanki 30%
● 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
● cukier
Owoce myjemy i odsączamy. śliwki drylujemy, zalewamy niewielką ilością wrzącej wody, zagotowujemy. Jabłka obieramy, kroimy na cząstki, dodajemy do śliwek i gotujemy pod przykryciem. Gdy będą miękkie zdejmujemy garnek z ognia, przecieramy owoce przez sitko metalowe, dosładzamy do smaku i studzimy. Mleko (zostawiamy 3 łyżki na później) zagotowujemy. Rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną z pozostałymi 3 łyżkami zimnego mleka, ciągle mieszając dodajemy do gotującego się mleka aż do zagotowania. Studzimy. Maliny lub jeżyny przecieramy przez sitko lub miksujemy. Wszystkie składniki łączmy, mieszamy i wstawiamy do lodówki. Podajemy na zimno z grzankami z bułki i odrobiną mięty.
Życzę smacznego i zapraszam na dalsze przepisy lata.
J.W.