Aktualności z Fortu III w Pomiechówku
2021-08-17 1:51:34W cyklu Aktualności z Fortu III w Pomiechówku publikujmy kolejne wiadomości o najnowszych wydarzeniach i odkryciach związanych z Fortem III w Pomiechówku. Przypominamy, że Fort III w Pomiechówku był w czasie II wojny światowej najstraszniejszą gestapowską katownią na Mazowszu. Fundacja dba o upamiętnienie tego zapomnianego miejsca, oraz pracuje nad utrwaleniem losów więźniów. Zapraszamy na stronę www.forttrzecipomiechowek.org oraz do lektury poniższych wiadomości
Pamiątki rodziny Bręgoszewskich
Podczas jednego ze spotkań historycznych na Forcie niesamowitą historię swojego ojca przekazała Fundacji pani Anna Rostkowska – córka Zygmunta Bręgoszewskiego vel Bręguszewskiego.
Pan Edmund pracował wraz z bratem Zygmuntem w Twierdzy Modlin jako zdun. Wiosną 1944 r. zostali obaj zatrzymani na bramie wejściowej i doprowadzeni na gestapo. Ktoś na nich doniósł.
Pana Edmunda przesłuchiwał wysoki rangą oficer SS w towarzystwie tłumacza. Kiedy tłumacz na chwile wyszedł, oficer odezwał się nagle czystą polszczyzną mówiąc, że jeśli Edmund wytrzyma przesłuchania na Forcie III i się nie przyzna – zostanie zwolniony, bo nie ma przeciw niemu dowodów.
To mówiąc donos podarł, podpalił i przydusił jeszcze papierosem w popielniczce. Edmund pobyt w Forcie wytrzymał i rzeczywiście został zwolniony. Jego metodą na zniesienie bicia było nastawianie głowy na ciosy, bo wtedy tracił przytomność i nic nie czuł.
Pani Anna przyniosła ze sobą przepustkę Edmunda Bręgoszewskiego do Twierdzy Modlin z 1943 r. Zdjęcie do przepustki zrobione zostało krótko przed tym, jak Edmund trafił do więzienia gestapo w Forcie III. Zdjęcie portretowe wykonane zostało wkrótce po wyjściu z Fortu. Widać, że wiele przeszedł. Dodatkowo Pani Anna pokazała nam kartkę pocztową, którą Pan Edmund wysłał z więzienia w Forcie, w 1944 r. Pisał wiedząc, że będzie przez Niemców ocenzurowana, więc więziennej prawdy w niej nie ma. I tak jest jednak bezcenna.
Na zdjęciach prezentujemy też inne dokumenty od pani Anny Rostkowskiej: zaproszenie dla Edmunda Bręgoszewskiego na sesję popularnonaukową do Pomiechówka z 1972 r. oraz okolicznościowa plakietka, którą otrzymał. Zygmunt przeżył Stutthof, gdzie trafił z Fortu III.
Wkrótce po spotkaniu z panią Anną, Fundacja spotkała się z synem Edmunda – Rajmundem Bręgoszewskim. Przedstawił inne, bardzo cenne pamiątki rodzinne. Są to narty, które Edmund skradł niemieckim żołnierzom kiedy pracował w Twierdzy Modlin oraz talerzyk z Twierdzy – najprawdopodobniej z kasyna oficerskiego.
Po powrocie z Fortu III, Edmund ożenił się bowiem z Jadwigą z d. Królikowską, która pracowała w Twierdzy jako kelnerka, w kasynie dla oficerów (które przed wojną prowadził jej ojciec). Narty były używane po wojnie przez pana Rajmunda i jego ojca, a talerzyk przechowała babcia pana Rajmunda – Wiktoria.
Obrazy Jaronia
Fundacja otrzymała od pani Marty Grzegorzewskiej wyjątkowe pamiątki po innym więźniu Fortu III w Pomiechówku – panu Stanisławie Grochowalskim.
Urodził się w Bonisławiu (powiat sierpecki). Ukończył płocką Jagiellonkę. Nauczycielskie wykształcenie zdobył w Łodzi. Pracował jako nauczyciel plastyki m.in. w Pabianicach. Był też malarzem, miał też talent muzyczny i grał na skrzypcach.
W czasie wojny wstąpił do AK i przyjął pseudonim Jaroń. Został aresztowany przez gestapo w wyniku donosu i obławy. Po zatrzymaniu był przetrzymywany w obozie w Drobinie, a następnie przetransportowany do Fortu III w Pomiechówku. Tu zaprzyjaźnił się z jednym z więźniów i obiecali sobie, że gdyby któryś nie przeżył, to ten drugi odnajdzie rodzinę i powiadomi ich o śmierci. Po wojnie ten więzień odnalazł brata pana Stanisława i przekazał tragiczną informację.
Stanisław Grochowalski został skazany na śmierć i zamordowany przez Niemców na Forcie III w dniu 4.02.1944 r. Pozostało po nim kilka obrazów.
Albumik z 1945 r.
Pamiątki po Edmundzie Bręgoszewskim i Stanisławie Grochowalskim to nie jedyne cenne przedmioty do których dotarła Fundacja w ostatnim czasie.
Otóż od pani Hanny Piaseckiej Fundacja otrzymała albumik ze zdjęciami z ekshumacji na Forcie III w Pomiechówku z 1945 r. W rodzinie państwa Piaseckich zachowały się dwa albumiki – dzięki hojności pani Hanny jeden trafił do Fundacji. Kazimierz Piasecki, którego ciało odnalazła rodzina podczas ww. ekshumacji, trafił do Fortu III w razem z narzeczoną – Cecylią Bernaś, po nieudanej ucieczce z wywózki z Zakroczymia na roboty przymusowe. Zamordowany został w masowej egzekucji 30 lipca 1944 r. Albumiki z ekshumacji były dystrybuowane wśród rodzin więźniów. Autorami zdjęć byli, zgodnie z wiedzą Fundacji, bracia Barcińscy, którzy prowadzili zakład fotograficzny w Zakroczymiu. Do dziś zakład fotograficzny pani Barcińskiej (córki jednego z braci) działa w Nasielsku.